Kredyt inny niż wszystkie - czyli pożyczka konsolidacyjna
Jak każdy z nas doskonale wie, obecnie na terenie naszego kraju nie brakuje banków i oczywiście co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Banki, jak nie trudno się domyślić zarabiają na wszelkich produktach bankowych. Do najpopularniejszych z nich należą rzecz jasna kredyty bankowe, które pobierać możemy dziś w każdym banku na terenie naszego kraju, niezależnie, czy jest to bank polski, czy też może zagraniczny.
Jeśli chodzi o kredyty to ich rodzajów mamy tutaj naprawdę wiele, a więc na przykład kredyty konsolidacyjne, kredyty samochodowe, kredyty mieszkaniowe, kredyty hipoteczne czy też gotówkowe. Zajmiemy się tutaj tym pierwszym, bo trzeba sobie jasno powiedzieć, że kredyt konsolacyjny jest różny od wszystkich pozostałych. Nie będziemy go na tym etapie oceniać, bo ma on zarówno swoje dobre, jak i złe strony. Przyjmy się w związku z tym mu nieco bliżej. Ocenę postawiamy już tylko i wyłącznie wam. Kredyt z jedną ratą Na rynku istnieje bardzo wiele różnych oznaczeń kredytu, ale przede wszystkim przyjęło się, że kredyt konsolidacyjny to nic innego, jak kredyt z jedną i w dodatku niższą ratą. Takie produkty polecane są przede wszystkim osobom, które obecnie mają kilka innych kredytów i nie potrafią takich zobowiązań płacić na czas. Wówczas wydaje się, że doskonałym rozwiązaniem będzie taka konsolidacja kredytów, która może być lekiem na wszelkie zło. Jak się jednak okazuje taki kredyt, który początkowo wydawać by się mogło, że nie ma wad, takie wady również posiada. I tak zacznijmy od tego, że każdy, kto zdecyduje się na kredyty konsolidacyjne, musi mieć świadomość tego, że raty takiego zobowiązania będzie płacił przez dłuższy czas.
Niemniej jednak kontrargumentem pozytywnym jest w tym przypadku to, że takie miesięczne raty będą tu znacznie niższe. Na pewno tak jak i przy każdej pożyczce także i tutaj taki wybór powinien być dobrze przemyślany. Niekiedy możemy się bowiem na takim kredycie tylko i wyłącznie oszukać. Nie warto jest wierzyć we wszystkie słowa banków.
